Translate

wtorek, 26 czerwca 2012

Rozdział 24

Dziś dzień ... zapisów na studia . Oczywiście wybrałam kierunek taneczny , bo od dzieciństwa odkąd miałam 6 lat uczęszczałam na takie zajęcia . Pamiętam to jakby było wczoraj ... te wszystkie zawody , turnieje , zajęcia , układy ... To było moje hobby . Popatrzyłam na ścianę która była na przeciwko mojego łóżka . Tam wisiały zdjęcia moje w strojach tanecznych , były także z Zaynem . Popatrzyłam na półkę , tam były wszystkie puchary i medale .Stres był coraz większy . Ari jutro się zapisuje na studia . Ona idzie w kierunku prawa . Chce być adwokatem , obraniać słabszych i służyć sprawiedliwości . Jestem taka dumna z swojej mądrej koleżanki , to bardzo ambitne i ciężkie studia . Po jej zdolnościach wiem że sobie poradzi i zdobędzie magistra prawa . No tak ubrałam się na galowo i poszłam z Zaynem i Violett na zapisy . Są oni bardzo potrzebni , aby mnie wspierać . Gdy dotarliśmy do dużego szarego budynku oni zostali a ja poszłam do pokoju Dyrektorki aby złożyć papiery . Kiedy weszłam do gabinetu siedziała tam przy dużym biurku zatopiona w papierach czerwonowłosa facetka .
- Dzień dobry - powiedziałam uprzejmie gdy weszłam do sali
- Dzień dobry - powiedziała skrzecząc dyrektorka - proszę usiąść - i wskazała mi na purpurowe krzesło
- Przyszłam złożyć papiery na studia taneczne ty są moje akta i papiery - mówiąc położyłam je na biurko a ona przeglądając je uśmiechnęła się
- Widzę że mamy nową i zdolna uczennicę panią Angie Loyd - powiedziała - jak dla mnie jesteś już przyjęta ale musi pani pójść do sali 27 do pani Chery Boom pokazać swoje umiejętności , jezeli pani zaliczy u niej "pierwszy egzamin" zda pani na studia
- Ale ja dzisiaj nie mam stroju do tańczenia - powiedziałam z załamaniem
- Trudno , dziś jest ostateczny termin - ja popatrzyłam na zegarek była 10 , a do 10;30 przyjmują studentów . I właśnie mnie olśniło że Violett jest w leginsach , trampkach i luźnej bluzce .
- Dziękuję pani i do widzenia - powiedziałam kierując się do drzwi , a kiedy je ominęłam zdjęłam szpilki i zaczęłam biec do koleżanki .
- I jak dostałaś się ? - powiedział Zayn na mój widok
- Jeszcze nie - powiedziałam - Violett chodź ze mną do łazienki musisz się ze mną przemienić ubraniami
- Po co ?
- Później ci się wytłumaczę ! A teraz chodź mamy niecałe pół godziny - i zaczęłyśmy biec szukając łazienki . Szybka zamieniłyśmy się ciuchami , Violett była wkurzona bo nienawidzi być w spódnicy i szpilkach , to całkiem nie w jej stylu , ale jakoś jej to później wynagrodzę . Związałam włosy w koński ogon , Violett dała mi kopniaka na szczęście i ruszyłam do sali 27 . Tam była już blondynka z radiem , wyglądająca naprawdę młodzieżowo . Na sali był również jakiś chłopak który tańczył . Był naprawdę niezły , kiedy skończył biłam mu brawa . No tak gdy wychodząc z sali był już studentem . Ciekawe jaki los mnie napotka ? Przywitałam się i przedstawiłam a ona włączyła mi piosenkę hip-hop ...

Brak komentarzy: