Translate

wtorek, 10 lipca 2012

Rozdział 41

... przerwał nam Niall
- Zayn chodź bo się spóźnimy - mówił blondyn ciągnąc za rękaw Zayna
- Pamiętaj o mnie - szepnęłam z łzami w oczach - szczęśliwej drogi chłopcy - jeszcze dodałam patrząc się jak idą
- Nie martw się , poradzimy sobie - przytuliła mnie mocno Alexis i dołączyła się do nas Ari  . Całe zapłakane nie mogłyśmy się pozbierać po rozłące . To było smutne rozstanie , dziewczyny przeżywały to tak jak ja . Poszłyśmy do toaletki na lotnisku i zakryłyśmy nasze czerwone od płaczu twarze pudrem . Na pocieszenie wybrałyśmy się na zakupy . Ja kupiłam bejsbolówkę z literą M , Alexis koszulę w kratkę , a Ari szary żakiecik . Mimo udanych zakupów nadal nie mogłam przestać myśleć o Zaynie . A jak znajdzie dziewczynę ? Tysiące pytań wirowało w mojej głowie . Chwilę rozmyśleń przestałam gdy zobaczyłam studio z tatuażami . Stanęłam jak wryta i zaczęłam płakać . No tak Zayn miał kilka tatuaży i robił je w tym studiu . Nawet namawiał mnie do tatuażu ale się nie odważyłam . Płakałam bo tęsknię za Zaynem . Wiem że nie dawno się widzieliśmy , ale myśl że zobaczymy się dopiero za cztery miesiące doprowadzało mnie do smutku .
- Angie ? - powiedziała troskliwie Ari wycierając mi łezki
- Cztery miesiące ... Jak ja wytrzymam ? - mówiąc trochę się uspokoiłam
- Poradzimy sobie , nie martw się nie zapomni o tobie - pocieszała Alexis
- Wiem ! Zrobię sobie tatuaż - powiedziałam pewnie po chwili olśnienia
- Co ?! żartujesz ? Nie szpeć sobie skóry - powiedziała Ari
- Nie rób tego , będziesz żałowała - ostrzegała mnie Alexis
- Ja chcę i koniec kropka ! Zayn by mnie już dawno zabrał do studia ale nie odważyłam się ! Teraz chcę mieć tatuaż , niewielki ale zawsze coś . A tak po za tym będzie przypominał mi o nim
- Jak chcesz ... twoja skóra twój wybór - nie zadowolona narzekała Alexis
- To chodźmy ! - mówiłam i weszliśmy do ogromnego studia ; szaro-zielone ściany które były ozdobione wzorami tatuaży obramowane ramkami , na połyskujących metalicznie kafelkach było kilka foteli i stolikami z przyrządami . Było kilka mężczyzn o wielkiej posturze , całych wytatuowanych . Na Ari twarzy malował się niepokój , a Alexis strach . Denerwowałam się , ale mimo to chciałam mieć ten tatuaż . Poszłam do jednego z pracowników aby zrobił mi dzieło na nadgarstku z napisem " Angie&Zayn " i pod spodem " Love forever " . Usiadłam na czarnym skórzanym fotelu i facet robił mi tatuaż . Bolało jak diabli , piekło i swędziło . Okropny ból . W końcu dzieło zostało skończone , rewelacyjnie wyszło  , ale ręka była cała czerwona . No tak mogłam się spodziewać skutków ; ręka nadal bolała , myślałam że zaraz mi odpadnie , nie mogłam nawet jej dotknąć a co dopiero coś nią funkcjonować . Dziewczyny ostrzegały ... no tak mogłam posłuchać . Było minęło a teraz muszę się dodatkowo męczyć . Masakra ... Poszłyśmy na pocieszenie na kawkę i ciastko , ale ból był nie do wytrzymania . Poszłam po tabletki na ból i trochę podziałało . Przynajmniej coś . Po zakończonym i pysznej w-z i cappucinie milce poszłyśmy razem ...

Brak komentarzy: