Translate

piątek, 6 lipca 2012

Rozdział 36

Tam był basen i ...boisko do koszykówki .
- Nie wiedziałam że trenujesz - powiedziałam z lekkim uśmiechem ale też zachwytem
- Tak od dłuższego czasu . To moje hobby . Chciałabyś się zmierzyć ze mną ? - powiedział to z taka miną jakby wiedział że zrezygnuje z tej propozycji po czym wybuchnął śmiechem
- Ok , udowodnią że dziewczyny są dobre w sportach
- Na serio chcesz ze mną grać ?
- A czemu nie ? - mówiąc zdejmowałam turkusowe lity a on wziął do ręki piłkę
- Dziewczyny nie powinny się przemęczać - powiedział z sarkazmem
- Boisz się że ze mną przegrasz ?
- Nie - powiedział ironicznie - to co zaczynamy grę ?
- Jasne ! Runda pierwsza , walka o piłkę - i tym sposobem zaczęliśmy grę . Ciężko było go przechytrzyć , jest naprawdę wysportowany , ale po wielu próbach w końcu udało mi się odebrać piłkę i wycelować w kosz .
- Łuhuuu... ! - zaczęłam krzyczeć i tańczyć na boisku swój taniec zwycięstwa - i kto to mówił że dziewczyny są słabe ?
- To była tylko rozgrzewka baby - mówiąc musnął mnie w policzek - teraz zacznie się prawdziwa gra , gramy do pięciu punktów . A o co walczymy ?
- O honor - i tak zaczęła się runda druga . Hah ... Zayn wygrał tą rundę i kolejne cztery . Zmęczeni położyliśmy się na boisku niczym trupy . A ja przegrałam walkę o honor z moim chłopakiem . W sumie to i tak nie miałam szans bo za pierwszym razem widać było że robi to specjalnie , dając mi wygrać . Kiedy zaczęliśmy walkę o wygraną , Zayn nie dał się pokonać . Czułam się jakbym miała do czynienia z Michaelem Jordanem , najsłynniejszym i najlepszym koszykarzem na świecie . Kiedy tak zmęczeni i znudzeni leżeliśmy na boisku Zayn zaczął mnie łaskotać w najbardziej czuły punkt - w kolana . Hah ... zaczęłam mu uciekać wiedząc że i tak mnie dogoni . Pogromca łaskotek w końcu złapał mnie i wziął na barana i kręcił się tak w kółko wiedząc że tego nie lubię . Zabawa się skończyła i poszliśmy do kuchni wypić lemoniadę . Zrobiło się późno i Zayn wraz z moim nowym pupilem zawiózł do domu . Położyłam się zmęczona na łóżko głaszcząc przy tym Mikiego . Wzięłam prysznic i poszłam na dół ...

Brak komentarzy: